Ja tej nocy znow bylam na polskim wybrzezu, tym razem jednak jakby w bardzo odleglej przeszlosci.. bardzo odlegej… najpierw zaczely sie szybko przesuwac gwiazdy na niebie, a potem uswiadomilam sobie siebie w tamtej formie… mialam na glowie taki dziwny rodzaj nakrycia… i wszystko byloby oke do momentu kiedy zdalam sobie sprawe, ze ktos mnie podglada… punkt ”srebrnego sygnetu”…
od wczoraj mam talie pieknych kart z ilustracjami Josephiny Wall ktora niezmiennie uwielbiam i to wlasnie z powodu tych ilustracji zakupilam te talie, bo kariery wrozki nie mialam i nie mam wplanach.. w kazdym badz razie karty sa naprawde cudowne.. wczoraj wyciagnelam z kart dla siebie i okazalo sie ze to ZEKERHEID… dzisiaj znow tylko jedna karta i znow to samo:
***
25 february
a to karta dzisiejsza
Karta bardzo pozytywna i wiosenna, choc za oknem najwieksze mrozy tej zimy w Holandii.. choc bez sniegu i bardzo slonecznie..
I jeszcze link do lutowego wpisu o Kolibrze:
https://liviaflow.wordpress.com/2018/02/11/legenda-o-kolibrze/
oraz
zdjecie koliberka ktory przed kilkoma dniami zamieszkal u mnie w domu:
takie malenstwo a jaki power
😉
28 february 2018
to karta przedwczorajsza
choc ow ”SKOK ZAUFANIA” dotyczyl konkretnie pewnego cudnego bialego kotka, ktorego postanowilam przygarnac, ale o tym pozniej… a tymczasem..
karta wczorajsza:
nie bardzo moglam jej zrozumiec, zreszta nie mialam wczoraj zbyt wiele czasu na zastanawianie… sprawa z bialym kotkiem nabrala rozmachu.. dopiero dzisiaj, po przebudzeniu sie, zrozumialam ze karta ta ma zwiazek z trzema snami ktore przysnily mi sie minionej nocy..
Tej nocy spadl tez snieg i zrobilo sie naprawde bielusko, choc w domu kroluja szafirowe muscari:
1 march 2018
Wczoraj powtorzyla sie ta sama karta, mimo iz talia byla porzadnie przetasowana i co wazne tuz przed zasnieciem uswiadomilam sobie co ona wlasciwie oznacza…
Prezentacje kart bede kontynuowac w notce marcowej
Livia
Reblogged this on Gaja Garden.
LikeLike
Pingback: Let’s Flow – Livia Ether FLOW